poniedziałek, 29 września 2014

O tym jak zostałem Bronym.

To już ponad pół roku jak widzę kiedy umieściłem swój pierwszy komentarz na Derpibooru.

To właśnie pod Fluttershy bawiącą się kłębkiem wełny umieściłem swój pierwszy komentarz, który brzmiał: "Owwww :3". Należy, więc datować moje dołączenie do Bronies mniejwięcej od tego momętu. Jednak jak przeszedłem na stronę mocy? O tym poniżej:
Pamiętacie przebój "Ona tańczy dla mnie" od zespołu Weekend? Prawdopodobnie, gdyby nie ta "piosenka" nie był bym teraz Bronym. Nie lubiłem jej. Ale oto nadszedł Cezik, który naprawił wszystko swoim Jazzowym Coverem. Ta wersja "Ona tańczy dla mnie" tak bardzo mi się spodobała, że chciałem więcej... więcej Jazzowych Coverów. Szperałem po Youtube i znalazłem.. znalazłem kawałek "Stablefree - Discord Swing Jazz Cover (ft. Replacer)". Ta piosenka była wyśmienita, ale kim była ta postać na obrazku? Kim jest ten Discord? -zadawałem sobie pytanie i znalazłem odpowiedź.
Discord postać z My little pony. Nie mogłem uwierzyć w to, że ktoś stworzył piosenkę inspirując się postacią z bajki o gadających kucykach dla małych dziewczynek. Uznałem to za odosobniony przypadek a piosenkę nagrałem na kartę pamięci w telefonie. Później(no dużo później) znalazłem stronę Bandcamp z muzyką niezależną. Nie znajdziecie tam piosenek sławnych wykonawców. I znalazłem, wtedy "Loyalty" od Acousticbronego oraz wersję instrumentalną od Bronyfield. Zakochałem się, wtedy w tych piosenkach słuchając ich przez parę dni, kiedy tylko miałem okazję.
Raz słuchając "Loyalty" zjechałem na dół i zobaczyłem tagi... MLP. My Little Pony. Kiedy zobaczyłem ten tag przypomniała mi się ta jazzowa piosenka o Discordzie. Zacząłem czytać w końcu na wikipedii o MLP i przy okazji o Bronies. I tak się zaczęło. Pomyślałem "a co mi tam. Zobaczę z czym to się je". Pierwszym moim odcinkiem jaki widziałem był "powrót do harmonii". Chciałem go obejrzeć ze względu na Discorda. Był genialny. Discord i te jego moce. Wydawał mi się takim wszechmogącym Jokerem. Był groźny i zabawny tak jak główny przeciwnik Batmana. Genialny, doskonale zaplanował pozbycie się mane6, dawno w żadnym filmie nie widziałem tak wyjątkowej postaci. Moim problemem było jednak to, że nie wiedziałem czym elementy harmonii. Chcąc się dowiedzieć zacząłem oglądać od pierwszego odcinka.
Nightmare moon, historia wygnania Luny, pierwsze spotkanie z Pinkie Pie, przesłodka nieśmiałość Fluttershy, słodkie oczka Applebloom, Spike zakochany w Rarity oraz ta bohaterska postawa Twilight. I tak poszło. Odcinek, odcinek odcinek i codziennie kolejny odcinek. Później znalazłem Derpibooru, gdzie znalazłem obrazki z Nightmare Rarity. Ten komiks tak mi się spodobał, że obejrzałem wszystkie jakie, wtedy wyszły łącznie z microseriami oraz friends forever.
Byłem już na tyle głęboko, że postanowiłem w końcu stwierdzić "tak jestem Bronym".

niedziela, 28 września 2014

O mnie

Parę słów o mnie.
Mieszkam na Śląsku w Częstochowie. Tutaj się urodziłem i mieszkam nadal. Miasto jak miasto. Dwie linie tramwajowe, stadion żużlowy, galeria jurajska, aleje, Jasna Góra. No nic wielkiego.

Ukończyłem technikum im Bolesława Prusa na kierunku Technik Informatyk i pracuje w swoim zawodzie. Jestem technikiem w firmie która dostarcza internet dla mieszkańców miasta.

Muzyki słucham przeróżnej. Lubię Rock, Metal, Jazz, Instrumentalną czasami rap i dubstep.
Lubie takie zespoły jak System of a Down, Made of Hate, Offspring, Sum41 ale najbardziej uwielbiam samego Serja Tankiana. Nie lubię za to discopolo oraz techno.

Filmów obejrzałem mnustwo i nie wiem który postawić na pierwszym miejscu bo jak "Forrest Gump" może konkurować z "Pulp fiction" albo "Lilo i Stich" z "Megamocnym" albo "Ostatni samuraj" z "Gladiatorem" albo "Sprzedawcy" z "Final Fantasy 7 Advent Children"? Nie da się tak wybrać. Jedynych filmów jakich nie lubię to horrory.

Co do gier to moją ulubioną jest bezkonkurencyjnie "Portal 2". Grałem w każdą część GTA która została wydana na PC, w każde Call of Duty na playstation grywałem w Crasha ale żadna gra nie dorównuje drugiej części Portala. Scenariusz, grywalność, klimat, zagadki... no i GLaDOS.

I to tyle co o mnie.

Witam na moim skromnym blogu

Witam.
Katastrof. Wiem że ten nick brzmi jak brzmi oraz wygląda jak wygląda ale cóż, taki już jest.
Wymyśliłem go jeszcze w gimnazjum dokładniej w 3 klasie. W tamtych czasach kiedy wracałem ze szkoły do domu zawsze miałem na uszach słuchawki. Kiedy tak słuchałem sobie muzyki wymyślałem sobie jakieś sceny filmowe. Te sceny działy się w mojej wyobraźni a muzyka robiła jako soundtrack. To zawsze umilało mi podróż do domu.

Pewnego takiego dnia ni z tąd ni z owąd wymyśliłem pewną postać. Była to dwunożna kreatura wyglądająca jakby była pokryta smołą ale i jednocześnie z gładą skóą i białymi oczami bez źrenic. Jego podstawową umiejętnością była całkowita kontrola nad każdą cząsteczką ciała. Potrafił te cząsteczki również rosproszyć po arenie walki które go przyspieszały. Z cząsteczek potrafił też zrobić sobie broń podobną do takiej jak miał Alex Mercer z gry "Prototype"(moja postać była jednak stworzona wcześniej niż Alex)oraz rozciągać swoje ciało.

Ma jednak swoje wady. Po pierwsze podszebuje on nosiciela aby jego ciało wkońcu się nie rozpadło od ciągłego rospraszania swoich cząsteczek. Potrafi je powielać oczywiście ale tylko wtedy gdy ma nosiciela. Drugą wadą jest to że można go zamrozić.

Istota o takich możliwościach, mogąca siać spustoszenie nie ponosząc w zasadzie żadnych obrażeń, mogąca kreować broń z cząsteczek i dostosowując ją do warunków na polu bitwy oraz niesamowicie szybka dzięki rozpraszaniu i przyspieszaniu się dzięki całkowitej kontroli każdego atomu w ciele zasługuje na godne imię: Katastrof (nie katastrofa bo to forma żeńska)

Po nazwaniu tak wykreowanej postaci pomyślałem że to fajny pomysł na nick dla gracza. I tak już zostało. Zawsze chciałem mieć nick nie zawierający cyfr.

Jako "nazwisko" wybrałem Masaqra bo często powtarzałem ten tekst który pamiętałem z filmu "Testosteron". Zamieniłem jednak "k" na "q" żeby było ładniej.

I to tyle słowem wstępu :)